Pan Doktor Bartosiak dokonał niedawno analizy wpływu koronawirusa na obecną sytuację geopolityczną

A’ propos koronawirusa. Jak powiedział Keynes, w ramach projekcji wynikającej z prowadzonych przez niego badań makroekonomicznych, „w dłuższym horyzoncie czasowym wszyscy będziemy martwi” . To swojego rodzaju pocieszenie dla tych, którzy boją się umrzeć od koronawirusa, albowiem, w mojej ocenie, nic tak człowieka nie pocieszy, jak cudze nieszczęście . A skoro i tak każdy, wcześniej czy później, umrze, to taka perspektywa słusznie odpędza chwilowy pesymizm 🙂 Zamartwianie się koronawirusem jest tyle irracjonalne, ze statystycznego punktu widzenia, co trudne do wdrożenia – za emocjonalnego punktu widzenia. Jako osoba nie potrafiąca znaleźć w sobie głębszego pesymizmu w dyskutowanej materii, z zainteresowaniem przysłuchuję się temu, co mają na temat pandemii do powiedzenia ludzie, których cenię i z ogromną atencją słucham.

Jeden z moich – nie zawaham się użyć tego określania – idoli, Pan Dr Mec. Jacek Bartosiak (prawnik, specjalista od geopolityki i analiz przepływów strategicznych), miał niedawno bardzo ciekawą wypowiedź. Trudno znaleźć u Pana Doktora nieciekawą wypowiedź; mnie się to nie udało, a mam za sobą wiele, wiele godzin słuchania jego wykładów o geopolityce oraz krótką, bardzo osobistą rozmowę z tym naukowcem 🙂 Otóż, gdy Pan Doktor Bartosiak przybył do obiektu, w którym miał wygłosić wykład, na korytarzu zapytał mnie: „Tędy do sali?”. Z prawdziwą głębią intelektualną i pełną odpowiedzialnością za prawdę swoich słów odpowiedziałem: „TAK”. Lubię rozmowy z interesującymi ludźmi, jakikolwiek byłby ich temat… Pan Doktor Bartosiak należy to tej kategorii naukowców, którzy NIE boją się używać publicznie słowa „nie wiem” (a rozmawiałem z wieloma naukowcami i wiem, że nie jest to powszechna własność w tym środowisku). Ponadto, dr Bartosiak należy też do tej kategorii osób, które mają bardzo ładny, ciepły tembr głosu. Obie te własności u ludzi szczerze cenię… 

Pan Doktor Bartosiak dokonał niedawno analizy wpływu koronawirusa na obecną sytuację geopolityczną. Otóż wpływ ten jest ogromny, wręcz nie do przecenienia – stał się determinantem kształtu tej globalnej polityki. Wysłuchałem niedawno wypowiedzi dr Bartosiaka. Pozwolę sobie przedstawić Wam jej syntetyczne ujęcie:

Otóż obecność koronawirusa w naszej globalnej rzeczywistości stawia, w mojej opinii, na głowie pewną powszechną percepcję wzorców kulturowych, zakładanych jako istniejące w pewnych regionach geograficznych. Zacznijmy od początku – kilka spostrzeżeń:
– ze statystycznego punktu widzenia, skala szkodliwości wymiaru medycznego pandemii, jest niezbyt wysoka; poziom depopulizacji będzie najpewniej znikomy (choć dla wielu przybierze to formę osobistych tragedii – cóż, taki jest ten świat)
– pandemia wprowadza bardzo istotne zaburzenie tzw. „przepływów strategicznych”, a więc szeroko rozumianych przepływów pracy, towarów, ludzi, usług i kapitału; generalnie – DEWASTUJE obowiązujący podział pracy i wytwórczości w ramach społeczności regionalnych, czy lokalnych, jak również dewastuje podział przepływów w międzynarodowych relacjach gospodarczych,
– z powyższego punktu, jednoznacznie i bezpośrednio, wynika szeroka skala ZERWANIA ŁAŃCUCHÓW DOSTAW (wszelkiej maści środków produkcji i tworzenia usług), co jest brutalnym ciosem hamulcowym w globalną gospodarkę,
– kapitał wycofuje swoje wsparcie dla biznesu – nie tylko kapitał krótkoterminowo – spekulacyjny, ale i ten, nastawiony na operowanie w długich terminach, z celami strategicznymi. Obowiązującą strategią staje się przetrwać, ochronić zasoby – nawet za cenę utraty zysków z pracy kapitału. Giełdy odpowiedziały już dramatycznie; amerykańskie, zachodnioeuropejskie, ale też i nasza krajowa – spadek indeksu WIG o kilkadziesiąt procent. Kapitał chce przetrwać – nawet nie myśli o progresie, o multiplikacji stanu posiadania.

Kolejny szok, jaki doznałem, to informacje o podejściu do czynnika ludzkiego wobec pademii. Utrwalony stereotyp „cywilizowanego Zachodu”, wobec „prymitywnego”, „azjatyckiego” postrzegania wagi zasobów ludzkich i rangi jednostek nie wytrzymał praktycznej weryfikacji. Otóż polityka w zakresie walki z pandemią Chin, Hong Kongu, Korei, wydaje się być jakże humanitarna, wobec bestialskiej polityki – niby cywilizowanej – Wielkiej Brytanii (a przymierzają się do takie również Stany Zjednoczone).

Chiny realizują koncepcję powstrzymywania propagacji zagrożenia w swoim regionie. Przedsięwzięto bardzo radykalne środki prewencyjne, przejawiające się m.in. w poniższym:
– zabroniono opuszczania mieszkań 400 mln (!) ludzi,
– 15 mln ludzi w Wuhan przez miesiąc żywiono w formie cateringu dostarczanego do domów,
– skłoniono, bądź zmuszono 40 000 woluntariuszy (?) do wsparcia służb medycznych,
– zatrzymano gospodarkę (poprzez wymusznie zerwania łańcuchów dostaw) prowincji wokół Wuhan, jak równiż sąsiednich prowincji,
– poniesiono ogromne koszty realizując NAJWIĘKSZĄ DOTYCHCZAS NA ŚWIECIE operację walki z pandemią.

I? ODNIESIONO SUKCES.

Tymczasem, jak reaguje humanitarny, demokratyczny rząd Wlk Brytanii? Otóż na stadionie Chelsea odbywa się impreza masowa. Szkoły działają, żeby pielęgniarki, zamiast zajmować się swoimi dziećmi, przychodziły do pracy. Strategia jest następująca:

pozwólmy wirusowi przetoczyć się przez kraj, zabije on ileś tam osób, ale wskutek procesów fizjologicznych, społeczeństwo wytworzy pewną odporność na zagrożenie. I tak wygramy.

Po co to? Żeby NIE ZERWAĆ ŁAŃCUCHÓW DOSTAW. Żeby kapitał nie odnotował strat na pozycjach swoich inwestycji. I żeby, per saldo, wzmocnić odporność biologiczną populacji. Co ma zaskutkować niezmniejszeniem konsumcji. Tego kapitał przecież nie chce.

To się, rzecz jasna, nie musi udać. Jest to oparte na twz. kalkulacji ryzyka, czy tzw. „akceptacji ryzyka”.

Piękna lekcja – nieprawdaż? Kolejna porcja wiedzy o świecie; kapitał stosuje normy humanitarne, tak długo, jak długo jest to dla niego opłacalne. Gdy być przestaje, szuka innej opcji i… buduje nową „moralność”. Słusznie zauważył Marks, że moralność jest pochodną obowiązujących społecznych stosunków gospodarczych. I im służy.

Tyle tytułem krótkiego streszczenia wypowiedzi Pana Doktora Bartosiaka. Cała wypowiedź na YT („Doktor Bartosiak o Koronawirusie”)

Cóż by począć w tym jakże pięknym i okrutnym świecie, gdyby nie było jazzu?? Miles Davis „Human Nature” – czyli „LUDZKA NATURA”:

Jedna myśl w temacie “Pan Doktor Bartosiak dokonał niedawno analizy wpływu koronawirusa na obecną sytuację geopolityczną

Add yours

  1. Na ogół pierwsze reakcje rynków na newsy makroekonomiczne oraz poniedziałkowe sesje giełdowe są pułapką. Dlatego prognozuję, że koronowirus za kilka miesięcy się skończy, spowoduje krótkotrwała recesję, która usprawiedliwi nowe QE, z czego większość trafi na rynki finansowe. Dzięki temu klasa ludowa i średnia będą jeszcze biedniejsze, a bogaci jeszcze bogatsi.

    Polubienie

Dodaj komentarz

Blog na WordPress.com.

Up ↑

Design a site like this with WordPress.com
Rozpocznij